Wakacje z Bogiem

Rekolekcje w Rozłazinie.

 

20150701 184550 kopiowanie29 czerwca (czyli zaraz po zakończeniu roku szkolnego) wyruszyliśmy z Morawicy do Rozłazina, aby wypocząć po 10 miesiącach ciężkiej pracy w szkole. Droga, choć trwała dość długo przebiegała w bardzo miłej atmosferze. Kiedy dotarliśmy już do ośrodka, od razu udaliśmy się na posiłek. Ksiądz Piotr, który był kierownikiem wycieczki zapoczątkował wtedy naszą kolonijną „tradycję” śpiewania przed i po każdym posiłku. Następnie mieliśmy chwilkę dla siebie, aby się rozpakować i rozlokować w pokojach. Później odbyło się spotkanie zapoznawcze, gdzie spotkać naszych opiekunów i mogliśmy się lepiej poznać, choć większość z nas znała się ze szkoły. Dostaliśmy identyfikatory i żółte szarfy, aby na wycieczkach było nam łatwiej siebie znaleźć. Na tablicach zawiesiliśmy czerwone serduszka, na każdym widniało imię i nazwisko danej osoby, wszystko po to, aby w wolnym czasie napisać swoim kolegom i koleżankom jakieś miłe słówko. Kolejne dni mijały równie dobrze jak pierwszy, codziennie wspólnie odmawialiśmy modlitwę, a także wszyscy uczestniczyliśmy we mszy świętej. Odwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc, wiele razy graliśmy w piłkę i siatkówkę na pobliskim20150704 212606 kopiowanie boisku, a także bawiliśmy się w tunel. Oczywiście zaczepiliśmy także o Bałtyk, który niestety nie był najcieplejszy, ale nawet to nie powstrzymało nas od wejścia do wody. Na plaży również spędzaliśmy czas aktywnie, np. budując zamki z piasku. Każdy dzień był dobrze zaplanowany. W jednym Trójmiasto, następnie statek, byliśmy na Westerplatte i w zoo. Atrakcji było mnóstwo, nie mieliśmy czasu na nudę. Nie mogliśmy zapomnieć o naszych obowiązkach, każda grupa miała wyznaczone zadanie na każdy z dni pobytu w Rozłazinie. Nie byłoby kolonii bez dyskoteki, więc i my postanowiliśmy zorganizować zabawę, a nawet dwie. W czwartek, dwa dni przed powrotem do domów, w uroczysty sposób zakończyliśmy nasz pobyt w Rozłazinie, kolacją i zabawą przy muzyce. Choć byliśmy w takim gronie tylko 10 dni, bardzo się zaprzyjaźniliśmy i co piątek spotykamy się grając w siatkówkę. Wyjazd był bardzo udany! Dziękujemy Księdzu Proboszczowi i Pani Marii Kwaśnik za pomoc w zorganizowaniu wyjazdu, a także wszystkim opiekunom: Pani Ani i Panu Pawłowi Puchała, Pani Janie i Maćkowi Mitana, Pani Izie Chochół i Pani Marzenie Darwickiej za opiekę nad nami podczas całego pobytu. Dziękujemy!

 ZAPRASZAMY do GALERII ZDJĘĆ